Składanie fałszywych zeznań, czyli tzw. krzywoprzysięstwo, jest przestępstwem za które art. 233 § 1 Kodeksu karnego przewiduje od 6 miesięcy do aż 8 lat pozbawienia wolności. Zastanówmy się, jak dokładnie działa ten przepis.
Warunki odpowiedzialności
Przede wszystkim należy odpowiedzieć sobie na pytanie, co w kontekście odpowiedzialności karnej oznacza “fałszywy” i kiedy to, co mówimy lub piszemy, jest fałszywe. Czy jeśli ktoś składa niezgodne z prawdą zeznanie myśląc, że mówi prawdę, to kłamie? A co w odwrotnej sytuacji – jeśli chcemy złożyć fałszywe zeznanie, a przypadkiem okazuje się, że powiedzieliśmy prawdę?
Fałszywość to inaczej nieprawdziwość, niezgodność z rzeczywistością. Co istotne w tym kontekście, przestępstwo z art. 233 Kodeksu karnego to przestępstwo umyślne – aby można było rozważać odpowiedzialność karną sprawca musi działać z intencją wprowadzenia w błąd, wiedzieć, że jego zeznanie jest nieprawdziwe. Jeśli więc osoba przesłuchiwana składa swoje zeznania szczerze, a tylko przez problemy z pamięcią, stres, zwykły błąd, powie coś niezgodnego z prawdą, to nie powinna odpowiadać karnie. Liczy się 1) obiektywna niezgodność zeznania z rzeczywistością i 2) świadomość zeznającego, że jego zeznania są nieprawdziwe. W hipotetycznej sytuacji gdy ktoś składa zeznania myśląc, że są nieprawdziwe, a okaże się, że przypadkiem “trafił” w prawdę – można mu przypisać tzw. usiłowanie nieudolne (za które odpowiada się w tych samych granicach co za przestępstwo, ale sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia).
Następnie zastanowić się trzeba, kiedy może być mowa o “składaniu zeznań” – a wtedy, kiedy to, co mówimy lub piszemy (zeznania można składać także na piśmie), może posłużyć jako dowód w toczącym się postępowaniu, a nasze słowa odbiera oficjalny organ uprawniony do przyjęcia zeznań z uprzedzeniem o odpowiedzialności karnej lub odebraniem przyrzeczenia. Uwaga, przepisy dotyczące świadków odpowiednio stosuje się także do stron w postępowaniu cywilnym, które również są uprzedzane, przed złożeniem zeznań, o ryzyku odpowiedzialności. Nieważne więc, w jakim charakterze wystepujemy – świadka, strony czy uczestnika postępowania, musimy pozostać prawdomówni! Uwaga przy tym – trochę inne zasady obowiązują biegłych, rzeczoznawców i tłumaczy, którzy w ramach wykonywania swojego zawodu składają w postępowaniu mające służyć za dowód opinie, ekspertyzy i tłumaczenia.
Warunkiem odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań jest uprzedzenie o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania lub odebranie przyrzeczenia. Brak takiego uprzedzenia co do zasady wyłącza odpowiedzialność. Nadto, nie podlega odpowiedzialności ten, kto składa zeznania nie wiedząc o prawie do odmowy zeznawania lub odpowiedzi na pytania. Co więcej, nasze zeznania muszą mieć faktyczną wartość dla sprawy – jeśli skłamiemy co do czegoś zupełnie nieznaczącego, szkodliwość społeczna czynu będzie znikoma i unikniemy odpowiedzialności.
Kara
Zastanówmy się jeszcze, co oznacza zagrożenie karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Czy kłamstwo w sądzie automatycznie oznacza co najmniej pół roku więzienia?
Po pierwsze, analizowany przepis jest łagodzony przez art. 233 § 1a Kodeksu karnego, zgodnie z którym jeżeli sprawca zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Po drugie, zgodnie z art. 37a Kodeksu karnego jeżeli przestępstwo jest zagrożone tylko karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, a wymierzona za nie kara pozbawienia wolności nie byłaby surowsza od roku, sąd może zamiast tej kary orzec karę ograniczenia wolności nie niższą od 4 miesięcy albo grzywnę nie niższą od 150 stawek dziennych, w szczególności jeżeli równocześnie orzeka środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek.
Wśród przepisów dających nadzieję sprawcy jest również art. 66 § 1 Kodeksu karnego, regulujący warunkowe umorzenie postępowania. Zgodnie z nim, sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa.
Jest także szansa na tzw. zawiasy, czyli orzeczenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania – zgodnie z art. 69 § 1 Kodeksu karnego sąd może warunkowo zawiesić wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej w wymiarze nieprzekraczającym roku, jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa nie był skazany na karę pozbawienia wolności i jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec niego celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa.
Podsumowując:
Krzywoprzysięstwo, czyli złożenie fałszywych zeznań, to sprawa dość poważna. Wszystko zależy od towarzyszących nam intencji, wewnętrznego przekonania o tym, czy mówimy prawdę, jak również naszej motywacji i istotności składanych zeznań. Przy wymiarze kary sąd zwróci także uwagę na wcześniejszą karalność, nasze dotychczasowe i okoliczności popełnienia przestępstwa. Pobieżna analiza orzecznictwa wskazuje, że najczęściej osoby oskarżone z art. 233 § 1 Kodeksu karnego skazywane są na pozbawienie wolności z warunkowym zawieszeniem wykonywania kary, ewentualnie na karę grzywny.
0 komentarzy