W kontekście spraw o zapłatę (na przykład roszczeń przeciwko kantorowi internetowemu cinkciarz.pl, o których ostatnio głośno – Problemy z kantorem cinkciarz.pl) pojawia się czasem pytanie o możliwość skorzystania z elektronicznego postępowania upominawczego (EPU). Na czym ono polega?

EPU to postępowanie upominawcze

Jak sama nazwa wskazuje, w EPU rozpoznaje się sprawy, które nadają się do rozpoznania w postępowaniu upominawczym (więcej o tym – Postępowanie o zapłatę) – czyli co do zasady sprawy o zapłatę kwoty pieniężnej. W EPU nie załatwi się przy tym sprawy, w której termin wymagalności roszczenia (czyli najwcześniejszy termin, od którego można dochodzić roszczenie) upłynął ponad 3 lata temu, jak również sprawy, w której doręczenie nakazu zapłaty miałoby zostać dokonane poza granicami kraju. 

Postępowanie elektroniczne jest elektroniczne

Jak sama nazwa wskazuje, postępowanie prowadzone w tym trybie jest w elektroniczne – pozew składa się za pośrednictwem specjalnego portalu internetowego (e-sąd). W pozwie oznaczamy nr PESEL, NIP lub KRS (bądź numer z innego rejestru – jeśli pozwany nie jest osobą fizyczną i nie ma obowiązku wpisu w rejestrze KRS) pozwanego i robimy to bardzo dokładnie – w przypadku błędnego oznaczenia, w złej wierze lub na skutek niezachowania należytej staranności, sąd może wymierzyć grzywnę.

Do  pism procesowych (pozwu / sprzeciwu) nie trzeba dołączać żadnych dowodów, co nie znaczy, że dowody te nie muszą istnieć – strona musi dokładnie wymienić je w treści pisma. 

EPU jest tańsze

Opłata w elektronicznym postępowaniu upominawczym to ¼ opłaty w zwykłym postępowaniu upominawczym.

EPU jest raczej szybkie – niezależnie od rozstrzygnięcia

EPU trwa co do zasady dosyć krótko. Jego przebieg jest zbliżony do zwykłego postępowania upominawczego – powód wnosi pozew, sąd wydaje nakaz zapłaty, pozwany może wnieść sprzeciw. I tu pojawia się odmienność, bo jeśli sąd uzna sprzeciw za skutecznie wniesiony, nie rozstrzygnie sprawy, a umorzy postępowanie. Skoro zaś postępowanie jest umorzone – to koniec, przynajmniej dla tego trybu. W ciągu następnych 3 miesięcy powód może ponownie wnieść pozew, tym razem w “normalnym”, “papierowym” trybie, i zaliczyć na należną opłatę opłatę już wniesioną w EPU (czyli innymi słowy, płaci tutaj ¾ opłaty i przedkłada dowód opłaty wniesionej wcześniej w EPU). Po upływie 3 miesięcy pozew można naturalnie złożyć dalej, ale opłaty już się nie zaliczy.

Sąd umorzy postępowanie również, jeśli uzna, że nie ma podstaw do wydania nakazu zapłaty.

Jedenaście apelacji – jeden sąd

Wszystkie pozwy, w całym kraju, rozpoznaje w pierwszej instancji jeden sąd: Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie, VI Wydział Cywilny.

Czy warto?

Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. EPU na pewno stanowi dobrą alternatywę dla zwykłego postępowania upominawczego, jest szybsze i tańsze, trzeba jednak dobrze orientować się w jego przebiegu i konsekwencjach podejmowanych działań. Sąd rozpoznający sprawę w EPU co do zasady nie wydaje też postanowień o zabezpieczeniu, więc jeśli komuś zależy na tym konkretnym rozstrzygnięciu – lepiej, żeby sprawę skierować do rozpoznania w normalnym trybie. 


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *