Wzrastająca mobilność społeczeństw sprawia, że coraz więcej Polaków ma bliskich stale mieszkających w USA. Wraz ze zwiększaniem się odległości pomiędzy rodzinami zwiększa się także, niestety, liczba postępowań spadkowych z elementami prawa zagranicznego.
Dziedziczenie po kimś, kto przed śmiercią stale zamieszkiwał w Stanach Zjednoczonych, stanowić będzie na pewno źródło dużego stresu i wielu wątpliwości. Formalności po obu stronach Oceanu Atlantyckiego, gromadzenie dokumentów w języku polskim i angielskim, trudności, które często rozwiązać trzeba jeszcze w czasie żałoby – wszystko to wydawać się może problemami nie do pokonania. Oto więc 5 porad, jak poradzić sobie z uregulowaniem w Polsce spraw spadkowym po mieszkańcu USA…
1. Przede wszystkim trzeba ustalić, czy można przeprowadzić postępowanie spadkowe w Polsce
Są co do zasady dwie sytuacje, kiedy postępowanie spadkowe po mieszkańcu Stanów Zjednoczonych będzie możliwe do przeprowadzenia w Polsce – jeśli spadkodawca był polskim obywatelem albo jeśli majątek spadkowy bądź znaczna jego część znajdują się w Polsce.
Nawet jeśli żadna z powyższych przesłanek nie zachodzi, sąd polski będzie wyłącznie właściwy w kwestii dziedziczenia nieruchomości znajdującej się na terytorium Rzeczypospolitej – jeśli więc na przykład umrze obywatel USA, którego większość majątku znajduje się na terenie Stanów Zjednoczonych, ale który był także właścicielem gruntu w Polsce, sąd polski będzie orzekał o dziedziczeniu wyłącznie tej konkretnej nieruchomości (stwierdzić więc będzie mógł nie “nabycie spadku”, ale “nabycie nieruchomości wchodzącej w skład spadku”).
Więcej na ten temat – Czy da się w Polsce przeprowadzić postępowanie spadkowe po osobie zmarłej, która mieszkała za granicą?
2. Potrzebna będzie wiedza o ostatnim miejscu stałego pobytu spadkodawcy – przesądzi ona o prawie, na którym opierać się będzie sąd stwierdzając nabycie spadku
To, że postępowanie spadkowe prowadzić będzie polski sąd nie oznacza jeszcze, że zasad dziedziczenia szukać można w polskim Kodeksie cywilnym – wiążące w tym wypadku jest prawo miejsca, w którym zmarły miał ostatnie miejsce swojego stałego pobytu. Jeśli chodzi o USA, ważna jest wiedza, w którym stanie zamieszkiwał zmarły, ponieważ prawo spadkowe każdy stan reguluje oddzielnie (więcej na ten temat – Dziedziczenie po mieszkańcu USA).

3. Dobrze jest zweryfikować, czy pozostawiony testament jest ważny i spełnia wymogi formalne
Aby doszło do dziedziczenia testamentowego, testament ten spełniać musi określone wymogi – a wymogi amerykańskie zdecydowanie różnią się od tych polskich. Ważność testamentu kontrolować będzie oczywiście sąd spadku, jednak warto już na wstępie wiedzieć, na co się nastawić.
Choć, jak wspominałam, każdy z 50 stanów USA ma swoje przepisy prawa spadkowego, wymogi dotyczące testamentów są zbliżone w całym kraju – należą do nich przeważnie własnoręczny podpis i potwierdzenie zgodności przez dwóch świadków, jak również wymogi dotyczące samej osoby spadkodawcy (pełnoletność w chwili sporządzania testamentu, świadomość i swoboda podejmowania decyzji i wyrażania woli etc.).
4. Im więcej dokumentów zgromadzimy, tym sprawniej przebiegnie postępowanie
Przed założeniem sprawy w sądzie spadkowym warto zgromadzić dokumenty – niewątpliwie przyczyni się to do szybszego rozpoznania naszej sprawy.
Najważniejszy jest oczywiście testament. Do sądu trafić też powinien akt zgonu zmarłego oraz inne akta stanu cywilnego, dokumentujące nasze pokrewieństwo oraz stan cywilny spadkodawcy. Wszystkie dokumenty składane w sądzie, jeżeli pochodzą z USA, muszą być przetłumaczone na język polski – należy przy tym skorzystać z pomocy tłumacza przysięgłego.
Jeśli nie mamy możliwości, by zdobyć dokumenty, nie wpadajmy w panikę – o wiele z nich sąd w razie potrzeby wystąpić może samodzielnie, kierując zapytania na przykład do Urzędu Stanu Cywilnego, do konsula lub wojewody (to ostatnie przy ustalaniu, czy spadkodawca miał polskie obywatelstwo). Warto jednak, zwłaszcza jeśli nie włada się językiem angielskim, zapewnić sobie wsparcie kogoś w Stanach Zjednoczonych, tak by proces poszukiwania odpowiednich dokumentów przebiegł łatwiej.
5. Prawidłowo przygotowany wniosek do sądu to podstawa
Sprawa o stwierdzenie nabycia spadku po osobie zmarłej, która przed śmiercią stale przebywała w Stanach Zjednoczonych, w sądzie rejonowym według miejsca, w którym znajduje się majątek spadkowy. To do tego sądu kierujemy wniosek. We wniosku wskazać musimy dane (imię, nazwisko i adres) osób najbliżej spokrewnionych ze spadkodawcą – małżonka, dzieci, a w przypadku ich braku – rodziców lub rodzeństwo. Jest to istotne, bo w postępowaniu, nawet jeśli sporządzony został testament, wziąć udział powinni wszyscy potencjalni spadkobiercy, którzy nabyli by majątek w przypadku braku pozostawienia przez spadkodawcę ostatniej woli (jeśli nie znamy amerykańskich przepisów i nie wiemy, kogo powołać we wniosku, to bez obaw – sąd sam zweryfikuje, kto powinien brać udział w postępowaniu i zwróci się do nas o udzielenie odpowiednich informacji). Oczywiście jeśli w testamencie wskazane zostało kilka osób, dane wszystkich powinny znaleźć się we wniosku o stwierdzenie nabycia spadku.
Do wniosku załączamy oryginał testamentu (jeśli jest po angielsku – to wraz z tłumaczeniem przysięgłym), akty stanu cywilnego, inne dokumenty (na przykład potwierdzający polskie obywatelstwo spadkodawcy) oraz dowody uiszczenia opłat – 100 złotych opłaty sądowej oraz 5 złotych opłaty za wpis do rejestru spadkowego. W treści przytaczamy nie tylko dane dotyczące ostatniego miejsca stałego pobytu zmarłego oraz jego relacji rodzinnych, ale także informacje przesądzające o właściwości polskiego sądu (na przykład informacje o majątku zmarłego w kraju).
Powyżej przytoczono najbardziej podstawowe kwestie, które należy uwzględnić przystępując do postępowania spadkowego po mieszkańcu USA. Z uwagi na skomplikowany charakter opisanej materii warto skorzystać z profesjonalnej pomocy. W przypadku pytań lub wątpliwości, zapraszam do kontaktu…
0 komentarzy