Określenie “windykacja” pojawia się dość często i większości osób kojarzy się ze ściąganiem długów. Skojarzenie to jest co do zasady słuszne, bo omawiany termin definiuje się jako “dochodzenie w sposób określony w przepisach swoich praw do rzeczy lub zapłaty” (przynajmniej tak mówi słownik PWN). 

Jednym z “określonych w przepisach sposobów” windykacji jest roszczenie przewidziane w art. 222 Kodeksu cywilnego, regulujące dochodzenie zwrotu odebranej właścicielowi (nieważne jak) konkretnie, indywidualnie oznaczonej rzeczy istniejącej w chwili występowania z roszczeniem (jeśli ktoś wziął naszą rzecz i ją zniszczył – to już kwestia innych roszczeń). Własność znajduje się pod ochroną państwa (i to ochroną przewidzianą nawet w Konstytucji), skuteczną wobec wszystkich, nawet tych, którzy cudzą rzeczą władają nieświadomie. 

1. Co mówią przepisy?

Zgodnie z art. 222 §  1 Kodeksu cywilnego, żeby skutecznie domagać się wydania naszej własności, muszą być spełnione trzy warunki:

  • Z roszczeniem występuje właściciel

Roszczenie windykacyjne przysługuje tylko osobie, która faktycznie jest właścicielem rzeczy (a więc nie na przykład tylko osobą, która rzecz pożyczyła, wynajęła, zabrała) w chwili wystąpienia z roszczeniem. Co ciekawe, o wydanie rzeczy jeden współwłaściciel może pozwać innego, jeżeli jego prawa (w tym wypadku – prawo do współposiadania rzeczy) nie są respektowane – potwierdził to Sąd Najwyższy w postanowieniu z 27.05.2022 r., I CSK 1107/22.

To, że przysługuje nam prawo własności, udowodnić będziemy musieli w toku procesu, trzeba więc zawczasu zgromadzić odpowiednie dowody – w przypadku nieruchomości dowodem takim będzie przede wszystkim wpis w księdze wieczystej, w przypadku ruchomości – np. umowa sprzedaży. 

  • Roszczenie jest skierowane przeciwko osobie, która rzeczą faktycznie włada

Roszczenie windykacyjne ma sens wtedy, gdy właściciel został obiektywnie i, przede wszystkim trwale pozbawiony przedmiotu swojej własności. Z żądaniem zwrotu naszej rzeczy musimy  zwrócić się do osoby, która rzecz faktycznie ma – niezależnie od tego, czy uważa się ona za właściciela, czy za osobę która na przykład rzecz wynajęła lub pożyczyła. 

Jeżeli na przykład doszło do sytuacji, że ktoś zabrał naszą rzecz, następnie rzecz tą wynajął, a najemca oddał ją jeszcze w nieodpłatne użytkowanie – roszczenie kierujemy przeciwko “ostatniemu w kolejce” użytkownikowi (temu, który dostał rzecz od najemcy), a nie przeciwko tej pierwszej lub drugiej osobie, która faktycznie decyduje o losach przedmiotu. 

  • Osobie faktycznie władającej rzeczą nie przysługuje uprawnienie do władania nią

Nie możemy domagać się wydania rzeczy od osoby, która ma prawo nią władać – jeżeli więc na przykład związaliśmy się z kimś umową najmu i umowa ta pozostaje wiążąca (nie zachodzą podstawy do jej wypowiedzenia lub nie upłynął termin wypowiedzenia), nie możemy domagać się od najemcy, by oddał nam rzecz. 

Posiadacz rzeczy może także podnosić, że występujący z roszczeniem nie jest już właścicielem – bo na przykład przedmiot własności został zasiedziany.

I dodatkowy warunek: 

  • Nie mogło dojść do przedawnienia

Jeśli przedmiotem roszczenia windykacyjnego jest nieruchomość, roszczenie nie przedawnia się. W przypadkach rzeczy ruchomych, termin przedawnienia wynosi 6 lat lub 3 lata (jeśli roszczenie jest związane z działalnością gospodarczą). Bieg takiego terminu przedawnienia rozpoczyna się z chwilą, gdy właściciel zostanie pozbawiony swojego władztwa nad rzeczą.

2. Jak dochodzi się zwrotu rzeczy?

Jeżeli stwierdzimy, że powyższe warunki zostały spełnione w odniesieniu do nas i naszej rzeczy – przystępujemy do jej odzyskania.

Po pierwsze – warto skierować do władającego rzeczą przedsądowe wezwanie do jej zwrotu. W tym celu sporządzamy pismo, w którym wyznaczamy władającemu rzeczą czas (np. 7 dni) na wydanie nam przedmiotu naszej własności.

Jeśli wezwanie nie pomoże – sprawę można skierować do sądu, składając pozew o wydanie rzeczy. Sądem właściwym miejscowo będzie sąd według miejsca zamieszkania pozwanego – w przypadku ruchomości, lub sąd właściwy według miejsca położenia nieruchomości – jeśli to o nieruchomość toczy się spór. Opłata sądowa zależeć będzie od wartości przedmiotu sporu (jeżeli wartość przekroczy 20 000 złotych – będzie to 5% wartości, poniżej 20 000 złotych stosuje się odpowiednie “widełki”) – czyli od wartości, jaką ma rzecz ruchoma, a “naszą rzeczą” jest nieruchomość – wartością przedmiotu sporu będzie suma odpowiadająca trzymiesięcznemu czynszowi najmu lub dzierżawy należnemu od danego rodzaju nieruchomości.

Uwaga! Osoba władająca rzeczą może mieć wobec właściciela rzeczy swoje własne roszczenia – na przykład o rozliczenie nakładów, które poczynił na rzecz (o tym tutaj: Rozliczenia właściciela z posiadaczem).

A co, gdy dostaniemy już wyrok? Egzekucja… Jeśli rzecz nie zostanie nam dobrowolnie wydana, wyrok zaopatrzony w klauzulę wykonalności (wniosek o nadanie klauzuli składamy do sądu po zapadnięciu prawomocnego wyroku) przekazujemy do komornika, który wprowadzi nas w posiadanie.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *